A ja drzwi świata zamykam


A ja drzwi świata zamykam 
Gdzieś zza ścian 
Jeszcze sączy się muzyka 
Gdzieś zza ścian jeszcze 
Słychać rozmów  głosy 
Jeszcze trzęsą się 
Bogactw przaśne trzosy 


Wcale mi już nie zależy 
Aby być 
Wielkim , ważnym ,by coś przeżyć 
Aby być docenionym 
W oczach ludzi 
Dosyć mam walki,
Kłamstwa i obłudy 

Proszę Cię chroń mnie od złego
Osłoń mnie 
Od ataków przewrotnego 
Osłoń mnie , wybroń 
Od samego siebie 
Widzieć chcę kiedyś 
Chwałę Twoją w niebie 

Previous
Previous

Jak to dobrze, że jesteś Ty

Next
Next

Syn marnotrawny