Bądź ze mną

Tylko bądź ze mną tak w zwyczajności 
W bzu zapachu i wiatru powiewie 
W nieskończonych odcieniach światłości 
Co w błękitnym nurzają się niebie 
Tylko bądź ze mną w pieśni wieczornej 
Twoich ptaków siedzących na dachach 
W psalmach ropuch co skrzeczą dostojnie 
Wyciągając do nieba swe gardła 
Tylko bądź ze mną w szumie strumyka 
W małym liściu co wyrósł nieśmiało 
W strużce wody co cicho pomyka
By w rzek splocie odnaleźć moc całą
Tylko bądź ze mną w myśli ulotnej 
Niewidzialnym dotknięciu Twej dłoni 
W dniu przeżytym i w ciszy samotnej 
W chwili , która odbicie swe goni 
Tylko bądź ze mną w serca tęsknocie 
Za miłością co wszystko i wszędzie 
Tylko bądź ze mną ,o Dawco Pociech
Który byłeś i jesteś i będziesz 

Previous
Previous

Wszedłem do siebie

Next
Next

Przebite serce