Annasz
Czemu mnie prześladujesz
Przyjacielu ?
Tyle musisz marnować siły
Zamiast dzień swój
Poświecić Bogu
Zamiast czynić dobro
Być miłym
Czemu tyle czasu zużywasz
Ja nie jestem wcale tego warty
Żebyś życie oddał by mnie zniszczyć
Żebyś bój toczył taki zażarty
Czemu mnie prześladujesz
Przyjacielu ?
Wszak idziemy w tę sama stronę
A ty zamiast wypatrywać celu
W moją zgubę oczy masz
Utkwione
Czemu mnie prześladujesz
Przyjacielu ?
Nie pomoże ci wcale moja klęska
Będę zbitym przez ciebie
Jednym z wielu
Ale mało są warte te zwycięstwa
Czemu mnie prześladujesz
Przyjacielu ?
Wierzyć chcę , że nie wiesz co czynisz
Ty miłości Bożej głosicielu
Postępujesz jak zdrajca i cynik
Czemu mnie prześladujesz
Przyjacielu ?
Zostań z Bogiem , ja w swoją drogę ruszę
Już czekają na mnie na weselu
Ty zbłądziłes
Więc zostawić cię muszę