Dla Jasiuni
My wciąż tutaj
A Ty jesteś tam
Gdzie telefon i list nie dochodzi
Tam gdzie nie ma bólu i łez
Wszyscy żyją piękni i młodzi
A na ziemię spadł pierwszy śnieg
Kiedy anioł otwierał Ci bramę
Bo tak szybko
Przywitać Cię biegł
Ukochaną Babcię i Mamę
Czekaj na nas
Herbatę zrób
Już niedługo do Ciebie przyjdziemy
Jeszcze tylko kilka potknięć i prób
I się zbierać powoli będziemy
Jeszcze tylko
Rzucimy okruchy
Dobrych czynów
Przebłyski Miłości
I przejdziemy przez ten sam próg
By odsłonić
Zasłonę
Wieczności