Bo u Ciebie wszystko jest inaczej

Bo u Ciebie 
Wszystko jest inaczej
Kto się chełpi mocą 
Ten zapłacze
Kto chce wznieść się w górę 
W dół się stoczy 
Kto chce smierć przechytrzyć 
Zamknie oczy 
Bo u Ciebie 
Wszystko jest inaczej 
Zubożali snują się bogacze 
Biedak chodzi w złoty płaszcz okryty 
A pyszałek 
Prochem jest i niczym 
Bo u Ciebie 
Wszystko jest inaczej 
Wygra wdowa co wrzuci grosz na tacę 
I staruszka 
Co z nikim nie rozmawia 
A przepadnie 
Kto pomnik sobie stawia 
Bo u Ciebie 
Wszystko jest inaczej 
Do każdego serca wciąż kołaczesz 
I głośniejszy szept jest niż okrzyki 
Lepiej słuchać Cię 
Niż mieć wyniki
Bo u Ciebie 
Wszystko jest inaczej 
Zdziwię się gdy kiedyś to zobaczę 
Ile miałem ,ile zmarnowałem
Ile mogłem kochać 
A nie chciałem 

 

Previous
Previous

I tak płynę

Next
Next

Onieśmiela mnie