Chwast

Chcieli mnie zagłuszyć
Ale się oparłem
Spojrzałem w górę
I dostrzegłem światło
Chciałem się
Od nich oderwać
Ale byliśmy spleceni korzeniami
Będę rósł tu gdzie jestem
Między nimi
Aż przyjdziesz
I nas wszystkich
Pozbierasz
I zobaczę
Kim jestem

Previous
Previous

Życie

Next
Next

Odwróciłeś twarz