Oszukuję Cię

Oszukuję Cię 
Kradnę dla siebie godziny 
Zabieram Ci dary 
I dobre intencje 
Zagłuszam Twój głos 
Swoim bełkotem 
Zatykam uszy 
I wykrzykuję modne slogany 
Odwracam wzrok 
Żeby na Ciebie nie spojrzeć 
Nadymam balon swojej pychy 
i odlatuję
We wszechświat tworów mojej wyobraźni 
A Ty Jesteś

Previous
Previous

Nie pozwól

Next
Next

Pycha