Nie pozwól
Nie pozwól żebym uwierzył
Że to ja , i że dla mnie
I przeze mnie
Nie pozwól abym życie przeżył
Swoją chwałę budując nadaremnie
Nie pozwól czuć się wybranym
Większym , lepszym
I namaszczonym
Nie pozwól zamiast
Dzieckiem ukochanym
Być kimś ważnym
Do tajemnic dopuszczonym
Nie pozwól bym głosił siebie
Ubierając mą pychę
W Twoje słowa
Nie pozwól przesłonić Ciebie
I za moje portrety Cię schować
Nie pozwól pchać się do przodu
Rozpychając się wkoło łokciami
Nie pozwól zgorszyć bliźniego
Mojej duszy zbłąkanej grzechami