Ty jesteś Panem

Choć Cię mogę odtrącić 
Albo być obojętnym 
Chociaż mogę Cię zranić 
Do występku być chętnym 
I choć znosisz w milczeniu 
Kłamstwa me wykrzyczane 
Ty jesteś Panem 
Ty jesteś Panem 

Chociaż będę udawał
Że Cię nigdy nie było 
I odrzucę Twą troskę 
Przebaczenie i miłość 
Chociaż przyjmę jak własne 
Dobro co jest mi dane 
Ty jesteś Panem
Ty jesteś Panem 

Mogę umrzeć w mym grzechu 
W imię swojej wolności 
I skierować na Ciebie 
Mą nienawiść i złości 
I choć pięści zacisnę 
Gdy pod krzyżem Twym stanę 
Ty jesteś Panem
Ty jesteś Panem 

Previous
Previous

Tyle razy mnie ratowałeś

Next
Next

Kiedy ktoś bryłę świata